Ja wiem, że 1000 obserwatorów to nadal bardzo mało, jednak dla mnie jest to...

Zwykle nie lubię robić zdjęć „na wariata”. Do sesji lubię być przygotowany, mieć ustalony...

Miałem niedawno przyjemność fotografować małego słodziaka, który nie skończył nawet miesiąca. Tym słodziakiem była...

W poprzednim wpisie obiecałem, że poza przygotowaniami Marceliny wrzucę także przygotowania jej męża. Wspomniałem...

Pracuję właśnie nad zdjęciami Marceliny i Michała. Mimo, że nigdy tego nie robiłem (także...

Wojtuś to bardzo żywe dziecko. Żywe i głośne :). A jak to zwykle bywa,...

Ostatni czas był dla mnie bardzo pracowity. I bardzo mnie to cieszy, bo po...

Nie, nie wrzucę tego do portfolio. Po pierwsze, to tylko spontaniczne zdjęcia pełne niedoróbek,...